niedziela, 15 maja 2022

C&K 2022: Make Up Scrubbies

W majowej odsłonie C&K dość dowolne zadanie związane z Dniem Matki lub Dniem Dziecka. 

Najpierw pomyślałam, że zrobię sweterek dla mojej małej sąsiadki, która na początku czerwca skończy roczek, ale z przykrością projekt ten porzuciłam z powodu braku czasu. Jeszcze w lutym zaczęłam letni sweterek i chciałabym go ukończyć zanim skończy się wiosna. Wiosna 2022. 

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie kocyk dla bobaska, ponieważ wszystkie własnoręcznie zrobione wyfrunęły z szafy, ale kocyk to też raczej długi dystans a ten sweterek do letnich sukienek jeszcze nie ma rękawów. 

W związku z tym postanowiłam zrobić coś niewielkiego a do tego dla siebie. 



Bawełniane, zrobione na szydełku, krążki do demakijażu. Grubsze od wacików i chusteczek, ale jednak nie myjki. Trochę miałam problem, jak je nazwać po polsku — może ktoś mi podpowie. 
Zrobiłam je z resztek przygarniętej gdzieś tam bawełny, a posłużyłam się wzorem Kylie Molety Stitched Up Make Up Scrubbies, choć nie trzymałam się sztywno opisu.



Świetnie mi się je robiło i pewnie powstałoby ich kilka tuzinów, ale olśniło mnie, że przecież nie wiem, czy się sprawdzą, ponieważ nigdy takowymi nie zmywałam makijażu. Poprzestałam więc na dziewięciu, a jak się sprawdzą, to dorobię więcej. Pierwszy test zapowiada się na dzisiejszy wieczór.

*          *          *

Po przerwie na testowanie wzoru wróciłam do koca. Już mi niedużo zostało - dwa paski i koniec. Chwilowo koc prezentuje się tak:

Maj 2022

Poprzednie odsłony koca:

Styczeń 2022

Luty 2022

Marzec 2022

Make Up Scrubbies i koc zgłaszam do zabawy u Reni:




Make Up Scrubbies i koc zgłaszam do zabawy u Reni.

6 komentarzy:

Renata pisze...

Ha, nadanie nazwy to zawsze duże wyzwanie i pewnie będziesz głowić się jeszcze przez jakiś czas, potem będziesz się zastanawiała, czy dobrze wybrałaś;) Sam pomysł świetny i sama jestem ciekawa czy się sprawdzi:) Kocyk rośnie i zapowiada się rewelacyjnie.
Podziwiam Was, bo mnie już zupełnie czasu na koc brakuje a resztek i reszteczek mnóstwo zalega w szafie.
Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie

Urszula97 pisze...

Wspaniały pomysł z tymi płatkami. Koc rośnie jak na drożdżach
Pozdrawiam.

Motylek pisze...

Renia - Ku mojemu miłemu zaskoczeniu, zmywaki makijażu spisują się dobrze - lepiej niż się spodziewałam. Jeśli chodzi o nazwę to nadal używam tej angielskiej.

Urszula ą płatki to chyba jak na razie najlepsza propozycja, choć robione z grubej bawełny w niczym nie przypominają płatków kwiatowych.

Motylek

splocik pisze...

Świetne płatki zrobiłaś i przy okazji wymiotłaś nieco resztek z zasobów. :)
Kocyk rośnie i rośnie, i jest już super. :)
Pozdrawiam ciepło.

Mięta pisze...

Kocyk coraz większy :)
Bardzo ciekawy pomysł na takie płatki, ciekawe czy się sprawdzą.
Ja kiedyś chciałam zrobić z tkaniny frote..ale jak to z takimi pomysłami, ciągle jest na etapie.."kiedyś " ;)

Motylek pisze...

Splocik - Dziękuję! Tych resztek, mimo wymiatania, jakoś nie ubywa...

Mięta - Płatki sprawdzają się dość dobrze - jestem z nich zadowolona. A koc na razie leży, ale już niewiele mi zostało by go skończyć.

Motylek