Robiąc na szydełku pled (KLIK), tak mi się spodobało machanie szydełkiem, że postanowiłam zrobić sobie też i kapcie.
Przejrzałam wszystkie włóczkowe resztki i korzystając z dawnych notatek szybciutko zrobiłam dwie pary kapci.
Udało mi się zużyć resztki i resztunie kilku włóczek. Jeszcze trochę zostało, ale że entuzjazm stopniał, to skończyło się na dwóch parach.
Pierwsza para, robiona nitką potrójną:
Druga para, robiona nitką podwójną:
Aktualnie używam tej drugiej pary bo jeszcze jest w miarę ciepło a pierwsza para jest grubsza i cieplejsza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz