poniedziałek, 5 września 2016

Projekt dla domu Nr 14

Latem, część posesji przed domem oddzielił od posesji sąsiadów parkan.


Stanowi on przedłużenie płotu oddzielającego obie posesje za domem, który do niedawna kończył się w okolicach drzwi garażowych.

Kiedyś w tym miejscu rósł piękny żywopłot z tuji, które obumarły z jednej strony, pozbawione światła przez zaparkowany tam RV sąsiadów. Tuje zostały też mocno zniszczone przez opady mokrego śniegu w ubiegłych latach i w końcu zapadła decyzja by je wyciąć i postawić płot.

Zaletą tego ostatniego rozwiązania jest to, że pomiędzy sztachetami nie przeciśnie się żaden piesek (czytaj: pies sąsiadów), który akurat zapragnął załatwić potrzebę fizjologiczną na trawniku przed moim domem. Teraz musi sobie obejść dookoła, a po drodze ma kilka równie atrakcyjnych miejsc.
(Ale to już na własnym trawniku.)

Płot został postawiony w porozumieniu z sąsiadami, którzy partycypowali w kosztach a także, w miarę możliwości, w pracach.

2 komentarze:

splocik pisze...

Bywa, że takie zmiany są konieczne.
Posadzisz przed parkanem kwiaty i będą miały oparcie, tło i osłonę.
Pozdrawiam ciepło.

Motylek pisze...

Splociku - Ano tak to czasem bywa... Jeszcze nie wiem jak teren przy płocie zostanie zagospodarowany. Trzeba się zastanowić.

Motylek