We wrześniu zaczęłam uczyć Emilię czytać - po angielsku. [Korzystam z materiałów nad którymi obecnie pracuję w pracy: program dla zerówki. Oczywiście za pozwoleniem i z błogosławieństwem (także finansowym) mojego pracodawcy.]
Czytanie idzie Emilii coraz lepiej, potrafi też napisać sporo słów- nawet z pamięci. Dziecinka lubi popisywać się nowo nabytymi umiejętnościami:
Pewnego dnia po powrocie z pracy zastałam drzwi na taras popisane kredką świecową. Zapytałam Emilię kto to zrobił, a odpowiedź, którą usłyszałam to:
- Nie ja.
Z pewnością! Wszak autorka podpisała się...
Niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Jak opowieść rodzinna głosi, w wieku 3 lat ozdobiłam przepięknie kredkami świecowymi ściany w dopiero co odmalowanym pokoju. Zapytana kto to zrobił, zapewniłam mamę, że to mój młodszy brat, który wówczas miał 6 miesięcy. Oto jak zdolny mój braciszek był już od maleńkości!!!
5 komentarzy:
Prawdziwa artystka-malarka. Dzieło podpisane.😆
Oj byla z cala pewnoscia. Ale jak bedziesz kupowac farbe do scian, to zlap przy okazji wiaderko farby tablicowej (chalkboard paint) i ciapnij dziecku jakis wolny kawalek sciany, niech sie cieszy. Jak widac, zapedow malarsko-pisarskich nie da sie ograniczyc do kartki papieru.
Swoja droga, szybko polapalas sie do czego slozy mlodsze rodzenstwo. Moze nawet odrobinke za szybko ;)
P
Jula - utalentowana dziewuszka...
Poziomka- z malowaniem ścian mam zamiar poczekać jeszcze parę lat, choć by się już przydało... Brat przeżył i wyrósł na obrotnego chłopa, więc nie ma co się nad nim użalać.
Motylek
Za pare lat Emilka wyrosnie z etapu scianowego. Kup jej chocby tablice, albo powies na scianie duza role papieru.
P
Poziomko - Emilia ma to wszystko, ale ma też niepokorną duszę i przekorny charakterek.
Motylek
Prześlij komentarz