Wczoraj przyleciał na święta Krzysio - ma całe cztery tygodnie przerwy między semestrami, prawie miesiąc.
Choinka już czeka na święta od dwóch tygodni - w tym roku Emilia stroiła choinkę, ja zajęłam się resztą domu. Pod choinką prezenty, dom w miarę przystrojony.
Wzdłuż chodnika przed domem ustawiłyśmy z Emilią światełka w kształcie lasek. Zapalają się o piątej po południu i gasną po sześciu godzinach.
Pierwszy raz w życiu pracuję w Wigilię i to do piątej po południu. Mam nadzieję, że dzieci staną na wysokości zadania a jak nie to też nic się nie stanie.
Na koniec pochwalę się śliczną kartką, którą dostałam do Splocika:
Życzę Wam spokojnych, zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz