poniedziałek, 12 grudnia 2016

Bombki

Nie planowałam robienia szydełkowych bombek w tym roku, głównie dlatego, że nie kupiłam na wyprzedażach poświątecznych w poprzednim sezonie żadnych bombek. Stwierdziłam, że w tym roku robię skarpeteczki (te, które pokazałam kilka wpisów temu) i wystarczy.


Jednak na wyprzedaży w szkole Krzyśka były i bombki - zaopatrzyłam się w nie nie tylko na ten rok, ale i na kilka następnych. Przygarnęłam też resztę szpulki czerwonego kordonka - a co miał tak leżeć niechciany... Ponieważ kordonek był czerwony, sięgnęłam po bombki złote. Na kolejne lata zostawiając sobie te czerwone. I resztę złotych.


W paczce było 10 "nietłukących się" czyli plastikowych bombek - nietłukące wygląda widać lepiej na opakowaniu niż plastikowe. Czerwonego kordonka wystarczyło na 8. Do wykonania pozostałych dwu użyłam nici różowych.


W tym roku wybrałam dwa modele z Szydełkowej Gwiazdki (Sabrina Robótki, Zeszyt Nr 6/2010) - modele Nr 21 i 22, które jednak musiałam zmodyfikować dostosowując do rozmiaru bombek.


Jak co roku, jedna z bombek została w domu i znalazła sobie miejsce na choince, pozostałe bombki przeznaczyłam na prezenty.



I to tyle projektów o tematyce bożonarodzeniowej. Kartek w tym roku nie robiłam bo nie miałam natchnienia.


4 komentarze:

splocik pisze...

Super ubranka dla bombek :)
Ja od kilku już lat zabieram się za wykonanie ubranek frywolitkowych i ciągle coś tę czynność odsuwa.
Pozdrawiam ciepło.

Motylek pisze...

Splociku - frywolitkowe ubranka dla bombek będą cudowne! Koniecznie je zrób!

Motylek

hrabina pisze...

ślicznie wyszło :) zatem co roku inne wzory na bombkach? w ten sposób można sobie kolekcję wydziergać :)

Joanna pisze...

Hrabina- tak, co roku inny wzór, choć i tak one są do siebie bardzo podobne.
Motylek