Kilka dni temu miałam urodziny. Kilka najbliższych osób nie zawiodło - już dwa dni przed urodzinami doszła pierwsza kartka, z dalekiej Francji, od kuzynki.
Coś mi się wydaje, że Splocik zna jakąś szychę na tutejszej poczcie, bo przesyłka od Niej dotarła w dniu urodzin, w samo południe, a zawartość, jak zwykle, zachwycająca. Przepiękne, misterne serwetki, oraz własnoręcznie wykonana kartka ukrywająca w płatkach róży cyferkę - ile to tych wiosen już mi stuknęło.
Kartka ma z tyłu podpórkę, więc mogę ją sobie postawić jak obrazek. Prawda, że przepiękne - i serwetki i kartka? Splociku - BARDZO dziękuję za pamięć i prezenty!
Moja tutejsza serdeczna koleżanka zorganizowała dla mnie miłe spotkanie w babskim, wyłącznie polskim, gronie. Obdzwoniła mężów zaproszonych pań i przykazała im zająć się pociechami, więc Emilia była jedyną nieletnią na imprezie. Nieobecność dzieci nie była spowodowana strażakiem wyskakującym z tortu, ale chęcią zapewnienia świętego spokoju. Myślę, że nie muszę się dłużej rozwodzić - wiadomo o co chodzi.
Bawiłyśmy się świetnie - wszystkim nam przydało się to popołudnie bez dzieci, mężów i obowiązków.
Były także prezenty - o jak dobrze mnie znają osoby, które mnie nimi obdarowały! Ale teraz o tym, który sama sobie zrobiłam. Otóż wystroiłam siebie i dzieci i udałam się do studia na sesję zdjęciową. Po tygodniu odebrałam odbitki - bardzo ładne, zwłaszcza to uwieczniające mamę z dziećmi.
Najbardziej wzruszam się jednak, kiedy spoglądam na zdjęcie, na którym Krzyś całuje w główkę Emilię.
Zdjęcia mogą się wydawać niezbyt piękne, ponieważ, żeby je tutaj pokazać, musiałam zrobić zdjęcie odbitki aparatem cyfrowym, a ponieważ robiłam to wieczorem, kiedy dzieci spały, miałam problemy z odpowiednim oświetleniem.
Serdecznie dziękuję za pamięć i życzenia otrzymane zarówno tradycyjną jak i elektroniczną pocztą! Było i nadal jest mi szalenie miło!
Coś mi się wydaje, że Splocik zna jakąś szychę na tutejszej poczcie, bo przesyłka od Niej dotarła w dniu urodzin, w samo południe, a zawartość, jak zwykle, zachwycająca. Przepiękne, misterne serwetki, oraz własnoręcznie wykonana kartka ukrywająca w płatkach róży cyferkę - ile to tych wiosen już mi stuknęło.
Kartka ma z tyłu podpórkę, więc mogę ją sobie postawić jak obrazek. Prawda, że przepiękne - i serwetki i kartka? Splociku - BARDZO dziękuję za pamięć i prezenty!
Moja tutejsza serdeczna koleżanka zorganizowała dla mnie miłe spotkanie w babskim, wyłącznie polskim, gronie. Obdzwoniła mężów zaproszonych pań i przykazała im zająć się pociechami, więc Emilia była jedyną nieletnią na imprezie. Nieobecność dzieci nie była spowodowana strażakiem wyskakującym z tortu, ale chęcią zapewnienia świętego spokoju. Myślę, że nie muszę się dłużej rozwodzić - wiadomo o co chodzi.
Bawiłyśmy się świetnie - wszystkim nam przydało się to popołudnie bez dzieci, mężów i obowiązków.
Były także prezenty - o jak dobrze mnie znają osoby, które mnie nimi obdarowały! Ale teraz o tym, który sama sobie zrobiłam. Otóż wystroiłam siebie i dzieci i udałam się do studia na sesję zdjęciową. Po tygodniu odebrałam odbitki - bardzo ładne, zwłaszcza to uwieczniające mamę z dziećmi.
Najbardziej wzruszam się jednak, kiedy spoglądam na zdjęcie, na którym Krzyś całuje w główkę Emilię.
Zdjęcia mogą się wydawać niezbyt piękne, ponieważ, żeby je tutaj pokazać, musiałam zrobić zdjęcie odbitki aparatem cyfrowym, a ponieważ robiłam to wieczorem, kiedy dzieci spały, miałam problemy z odpowiednim oświetleniem.
Serdecznie dziękuję za pamięć i życzenia otrzymane zarówno tradycyjną jak i elektroniczną pocztą! Było i nadal jest mi szalenie miło!
6 komentarzy:
Bardzo cieszę się, że przesyłka dotarła właśnie o takim czasie :)
I miło mi, że zawartość podoba się Tobie.
Ślicznie wyglądacie razem, a zdjęcie ze Smykiem i Kruszynką faktycznie przyprawia o wzruszenie.
Impreza przygotowana przez koleżanki to super pomysł, pewnie powtórzycie to w przypadku każdej z Was.
Pozdrawiam ciepło
Zdrówka i spełnienia marzeń! i obyś zawsze była tak uśmiechnięta i szczęśliwa, jak na tym zdjęciu. Pięknie wyglądacie.
pozdrawiam
Anka
Mnóstwo serdeczności!
Ewa
PS. Nie wyglądasz!!!(na te cyferki ze Splocikowej różyczki)
Joasiu, przyłączam się do życzeń. Nie mogę sobie darować że nie wzięłam Twojego numeru ale 8-go myślałam o Tobie intensywnie :)
zdjęcia przeurocze. Pozdrawiam Was wszystkich. Ania
Ale trafilam!!! :) Sto Lat i wszystkiego Najlepsiejszego ;)))
iwona
Splociku - :) Dziękuję!
Hrabina, Oslun, Ania, Iwona - dziękuję!
Motylek
Prześlij komentarz