sobota, 9 czerwca 2012

Piwonie

Zakwitły przepięknie w tym roku, całe obsypane kwiatami, aż przyszła burza (tutaj to rzadkość) i połamała, powaliła, przygięła do ziemi...
Kilka zdjęć sprzed burzy, to w wazonie - po.



5 komentarzy:

jolajka pisze...

Piękne, szkoda, że burza je nieco potłamsiła, :)pozdrawiam

persjanka pisze...

piekne..slicznie sie prezentuja..na krzewach najlepiej...pozdrawiam ania

aniam1009 pisze...

Uwielbiam piwonie, a ten zapach.... mmmm... :))

aniam1009 pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Motylek pisze...

jolajka - ano tak to czasem bywa...

persjanka - zgadzam się, że na krzewach najpiękniejsze, ale cóż było robić - skoro już i tak leżały połamane...
aniam1009 - ja też je uwielbiam!

Motylek