Znalazłam resztkę nitki ze złotą osnową i użyłam jej, by dodać podkładkom nieco odświętnego charakteru.
Wykorzystałam resztki bawełny, której wystarczyło na trzy podkładki, akurat po jednej dla każdego domownika.
Zwlekałam z pokazaniem podkładek, ponieważ zastanawiałam się, czy mogę je zgłosić do zabawy Małe Dekoracje u Splocika. W końcu doszłam do wniosku, że spróbuję, a co tam!
Rozważałam też zgłoszenia koszyka z kwiatkami. Z koszykiem było tak:
Rok temu dostałam kalanchoe na urodziny. Kiedy przekwitło, zrobiłam sadzonki. Kiedy podrosły, przesadziłam do większych doniczek.
Czas mijał, a roślinki nie kwitły.
Poszperałam w otchłani internetu i doczytałam, że kalanchoe potrzebuje okresu spoczynku, mniej światła i wody. Zafundowałam mojej szkółce taką niby zimę i w końcu doczekałam się zalążków kwiatów. Wówczas doniczki powędrowały na okno kuchenne, ale zajmowały sporo miejsca, a do tego nie miałam aż tylu ozdobnych doniczek, i wtedy przyszedł pomysł, by wszystkie te roślinki posadzić w jednym pojemniku.
I tak znalazły się w koszyku, wewnątrz którego umieściłam plastikowy pojemnik mniej więcej tej wielkości co koszyk. Ucho ozdobiłam kokardą w wiosennych kolorach i taka oto ozdoba daje nam namiastkę wiosny.
Niech będzie, że i koszyk zgłaszam do tej samej zabawy.




Koszyk wyszedl wspaniale, taki wielkanocny klimat a podkładek nigdy za wiele.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wykorzystałaś resztki włóczki na kolorowe podkładki, które bez kubków są dekoracyjne. :)
OdpowiedzUsuńProsty koszyczek zmieniłaś na bardzo dekoracyjny dzięki kolorowej kokardzie. :)
Wypełniony kwiatami stanowi super dekorację nie tylko na kwiecień.
Twój link i fotka znajdą się w podsumowaniu kwietnia.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Wow, śliczne dekoracje. Dziewczyny macie złote paluszki. To te cudeńka tworzą klimat w mieszkaniu , domu. 😍
OdpowiedzUsuńŚwietne wykorzystanie resztek.
OdpowiedzUsuńPodkładek nigdy za wiele;) fajnie wyszły tak jak i koszyk z kwiatami:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUrszula, Jula, Trikada, Renata - Dziękuję!
OdpowiedzUsuńSplociku, cieszę się, że udało mi się wpasować w zabawę. Mam nadzieję, że to nie będzie jednorazowe wydarzenie!
Pozdrawiam,
Motylek