Próbowałam na drutach pończoszniczych, ale połączenie niewielkiej ilości oczek ze śliską i do tego włochatą włóczką na cieniutkich drutach przerosło mnie.
Po kilku próbach dałam sobie spokój z drutami i zrobiłam podejście do szydełka. Na urodziny dostałam cały zestaw, więc miałam dodatkową motywację, by je jak najszybciej wypróbować. Tutaj też przetestowałam kilka możliwości i stanęło na obu nitkach przerabianych razem. Zrobiłam dwa prostokąty, które zszyłam, pozostawiając otwory na kciuki. Aby wiedzieć, z której strony jest dół a z której góra, jeden koniec mitenek obrzuciłam włóczką skarpetkową, a drugi włochatą. Mitenki wyszły dość grube i ciepłe. Ponieważ marzec podarował nam nocne przymrozki, mitenki natychmiast zostały wypróbowane podczas porannego spaceru do szkoły.
- szydełko 4 mm
- 64 gram włóczek: Garnstudio Drops Fabel, 75% wełna, 25% nylon (205 m/50 gr) & Trendsetter Yarns Voila, 100% nylon (165 m/50 gr)
Obu włóczek jeszcze mi trochę zostało.
* * *
Koc to zadanie całoroczne. Co miesiąc prezentujemy postępy prac. Mój koc urósł od lutego o kolejny pasek, czyli o około 100 gram włóczki. Nie zdążyłam zrobić zdjęcia na zewnątrz przed deszczem, więc dzisiaj zdjęcie na łóżku—docelowo może koc ten będzie służył także jako kapa, ale to się jeszcze okaże.
Poniżej zdjęcia ze stycznia i lutego dla porównania.
 |
| Luty 2022 |
 |
| Styczeń 2022 |
Mitenki i koc zgłaszam do zabawy C&K 2022 u Renaty.
Pieknie wykonane zadanie.Mitenki Super.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńfantastyczny komplet:) to fakt tą włochatą włóczkę dzierga się gorzej od innych, ale efekt jest też zupełnie inny, no i to włóczka która tuszuje wszelkie niedociągnięcia.
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle całość wygląda profesjonalnie:)
Dziękuję za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
Super komplet. :)
OdpowiedzUsuńJa też zrobiłam mitenki z dziurką na kciuk. :)
Pozdrawiam ciepło.
Piękny komplecik wydziergałaś.
OdpowiedzUsuńKoc - będzie cudny :)
Śliczny komplecik, a koc zapowiada się wspaniale.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Urszula Dziękuję! Twoje mitenki też wyszły bardzo udane!
OdpowiedzUsuńRenata - Dziękuję! Może całość wygląda profesjonalnie ale to dzięki tej włochatej włóczce tak dobrze maskującej wszelkie niedociągnięcia... Bardzo miło mi się u Ciebie bawi!
Splocik - I też wyszły bardzo fajowe!
Violka - Cieszę się, że się podoba! Koc, mam nadzieję, że wyjdzie tak jak mi się marzy.
Elunia - dziękuję! Twój koc zapowiada się bajecznie kolorowy!
Motylek
Fajne włochate mitenki.Ta włóczka bardzo mi się podoba. Daje tyle możliwości.Podziwiam wytrwałość w robieniu kocyka. Pozdrawiam Joasia
OdpowiedzUsuńJoasiu, cieszę się, że Ci się podobają. I cieszę się, że tu zajrzałaś!
OdpowiedzUsuńMotylek
Ale włochacze świetne :)
OdpowiedzUsuńWidzę,że i kocyka przybywa :) Pozdrawiam serdecznie :)
Mięta - Cieszę się, że i Tobie się podobają! Kocyka, powoli, ale przybywa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Motylek