Strony

środa, 25 lutego 2015

Hendricks Park, luty 2015

W niedzielę zabrałam dzieci do Hendricks Park.


Swego czasu często tam bywałam z Krzysiem, który bardzo lubił biegać po alejkach.
I dalej lubi.




Emilia, przez pierwsze pół godziny. dotrzymywała mu kroku, a potem stwierdziła, że chce na rączki. Mogła sobie chcieć... Jest już za ciężka, żeby biegać z nią na rękach pod górkę i z górki - park położony jest na pagórku... Pomarudziła, odpoczęła na ławce i dociągnęła do końca spaceru.



A wybraliśmy się do Hendricks Park, żeby zobaczyć co już kwitnie - bo u nas nadeszła wiosna dość wcześnie w tym roku. Na zdjęciach poniżej można sobie obejrzeć co kwitnie.


 
 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 


Pod koniec spaceru Krzyś zapytał, czy możemy tam przejeżdżać częściej. Pewnie, że tak! Za jakieś 3-4 tygodnie będzie tam jeszcze bardziej kolorowo!

4 komentarze:

  1. wow, ile kwiatów, co za widok, co za wiosna! zazdroszczę! to ten park, który Emilia pomyliła z naszym? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sebastian - dziękuję za zaproszenie.

    Hrabina - wiosna ładna - fakt! Nie wiem czy to ten park, czy wasz przypomniał jej jakieś inne miejsce, w którym kiedyś byliśmy...

    Motylek

    OdpowiedzUsuń
  3. Buuu...
    Jak u Ciebie pięknie...
    Chcę wiosny natychmiast!!!
    Lubię Twoje relacje i fotki z dziećmi.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Splociku - i do Ciebie wiosna niebawem dotrze! Cieszę się, że te moje relacje kogoś interesują...
    Motylek

    OdpowiedzUsuń