No tak, kwestią czasu było, kiedy powstanie kolejna Helena.
I powstała, tym razem niebieska.
Sweterek ten przeznaczony jest dla córeczki sąsiadki, od której dostaję ubranka dla Emilii. Sama wybrała sobie włóczkę z moich zapasów, nie przeszkadzało jej, że jest to bawełna z odzysku, ze sprutego swetra. Podobał jej się kolor, i rzeczywiście jej córce powinno być w nim do twarzy.
Sweterek jest mocno na wyrost, nie wiem jaki rozmiar mi wyszedł.
Po zważeniu okazało się, że zużyłam 275 gram bawełny.
Opis wykonania Heleny można znaleźć tutaj.
I powstała, tym razem niebieska.
Sweterek ten przeznaczony jest dla córeczki sąsiadki, od której dostaję ubranka dla Emilii. Sama wybrała sobie włóczkę z moich zapasów, nie przeszkadzało jej, że jest to bawełna z odzysku, ze sprutego swetra. Podobał jej się kolor, i rzeczywiście jej córce powinno być w nim do twarzy.
Sweterek jest mocno na wyrost, nie wiem jaki rozmiar mi wyszedł.
Po zważeniu okazało się, że zużyłam 275 gram bawełny.
Opis wykonania Heleny można znaleźć tutaj.

Świetny sweterek :))
OdpowiedzUsuńPrześliczny:)))
OdpowiedzUsuńOch jak wesoło u Ciebie. Bardzo ładny sweterek.
OdpowiedzUsuńZachwycam się i podziwiam.
Serdecznie pozdrawiam
aniam, jagodaj, Ursa - dziękuję!
OdpowiedzUsuńMotylek